Robot szyty na miarę…

Automatyzacja procesów staje się coraz bardziej powszechna, zarówno w wielkich korporacjach jak i w mniejszych przedsiębiorstwach. Roboty mają swój czas a COVID-19, pokazał i uświadomił przedsiębiorcom, że istnieje potrzeba zautomatyzowania czynności i zadań.
Rynek RPA dynamicznie się rozwija, dostawcy platform prześcigają się w dostępnościach, funkcjonalnościach, cenach. Z założenia każda platforma RPA jest dostępna do samodzielnego tworzenia robota niezależnie od skomplikowania procesu czy zadania w firmie. Można to porównać do sytuacji, że jedna para spodni będzie pasowała do wszystkich rodzajów figur. Tymczasem procesy i zadania są zróżnicowane, jedne są krótkie i łatwe, a drugie mogą być rozbudowane jak sieć pajęczynowa. Okazuje się, że podejście dużych dostawców platform na zasadzie one size fits all, nie sprawdza się w praktyce. Roboty należy szyć na miarę, w zależności od figury 😊
Zwolennicy platform oburzą się stwierdzeniem, że porównanie to jest nieadekwatne do rzeczywistości, ale automatyzacja procesów powinna być odzwierciedleniem działania i polityki firmy. Im większa elastyczność robotów, tym większa szansa na efektywne zastosowanie ich w procesach. Tak jak elastyczne, rozciągliwe spodnie niby pasujące, ale jednak niewygodne, uwydatniające same mankamenty figury.
Dodatkowo przy użyciu dużych platform trudno jest wyposażyć robota w wewnętrzną inteligencję (algorytm), która pozwoli na logiczną zmianę sposobu działania robota w zależności od różnych przypadków na które natrafia robot w swojej pracy.
Duże platformy prowadzą politykę my wam damy materiał a Ty zrób to sam, ale czy każdy umie wziąć przysłowiowe nożyczki, igłę i nitkę i uszyć z nich spodnie? Czy nie lepiej iść do renomowanego krawca, który dostosuje spodnie do klienta? W SNTE stosujemy podejście, gdzie to my jesteśmy krawcem i przy użyciu naszych materiałów szyjemy robota, który idealnie wpasowany do procesu, odzwierciedli obowiązujące procesy a użytkowanie robotów będzie wygodne i szybkie!